WESELE!!!
ŻARCIE, ALKOHOL, TAŃCE... ŻYĆ, NIE UMIERAĆ!!!
Na scenie wystąpiły Płonące Dupy! Zagrali swoje piosenki, ale znalazła się też piosenka innych wykonawców, np. Beatlesów.
„The Beatles – From Me To You
If there's anything that you want,
If there's anything I can do,
Just call on me and I'll send it along
With love from me to you.
I got everything that you want,
Like a heart that's oh, so true.
Just call on me and I'll send it along
With love from me to you.
I got arms that long to hold you
And keep you by my side.
I got lips that long to kiss you
And keep you satisfied, oooh.
If there's anything that you want,
If there's anything I can do,
Just call on me and I'll send it along
With love from me to you.
From me, to you.
Just call on me and I'll send it along
With love from me to you.
I got arms that long to hold you
And keep you by my side.
I got lips that long to kiss you
And keep you satisfied, oooh.
If there's anything that you want,
If there's anything I can do,
Just call on me and I'll send it along
With love from me to you.
To you, to you, to you.”
Po nich na scenę weszła Magda z Tomkiem. On wziął gitarę, a ona mikrofon.
-Jedna z moich ulubiony piosenek – „I Will Always Love You” Whitney Houston.
Tom szarpnął strunami.
-If I should stay
I would only be in your way
So I'll go but I know
I'll think of you
Every step of the way
And I will always love you
I will always love you
You my darling you mmm
Bittersweet memories
That is all I'm taking with me
So goodbye, please don't cry
We both know I'm not what you, you need
And I will always love you
I will always love you
I hope life treats you kind
And I hope you have
All you've dreamed of
And I wish for you joy
And happiness
But above all this, I wish you love
And I will always love you
I will always love you.
I, I will always love you
You, darling I love you
I'll always, I'll always love you
Występem popisali się również duet Roberta-Robert z piosenką „Especially For You” z repertuaru Kylie Minogue & Jason Donovan.
(Roberta – czerwony; Robert – niebieski; Razem - fioletowy)
„Especially for you
I wanna let you know what I was going through
All the time we were apart
I thought of you
You were in my heart
My love never changed
I still feel the same
Especially for you
I wanna tell you I was feeling that way too
And if dreams were wings, you know
I would have flown to you
To be where you are
No matter how far
And now that I'm next to you
No more dreaming about tomorrow
Forget the loneliness and the sorrow
I've got to say
It's all because of you
And now we're back together, together
I wanna show you my heart is oh so true
And all the love I have is
Especially for you
Especially for you
I wanna tell you, you mean all the world to me
How I'm certain that our love was meant to be
You changed my life
You showed me the way
And now that I'm next to you
I've waited long enough to find you
I wanna put all the hurt behind you
And I wanna bring out all the love inside you, oh and
And now we're back together, together
I wanna show you my heart is oh so true
And all the love I have is
Especially for you
You were in my heart
My love never changed
No more dreaming about tomorrow
Forget the loneliness and the sorrow
I've got to say..
It's all because of you
And now we're back together, together
I wanna show you my heart is oh so true
And all the love I have is
Especially for you
Together, together
I wanna show you my heart is oh so true
And all the love I have is
Especially for you
Na tym skończyło się śpiewanie ludzi, teraz muzyką zajmowała się albo orkiestra albo niezawodny DJ Andrzej.
Pery, który nie umiał tańczyć, w ramionach Laury przetańczył z nią całe wesele. Spędzili wspólnie noc w jego domu.
Alan też znalazł szczęście w postaci Zuśki. Nawet... oświadczył się jej! Przyjęła to ku jego szczęściu. Co tam, że znają się jeden dzień, ważna miłość, nie? ;)
A inne pary balowały.
Magda i Tom siedzieli wtuleni w siebie i w ciszy na ławce w ogrodzie. On głaskał ją czule i całował w główkę. Oboje rozkoszowali się dźwiękami natury.
Z tarasu obserwowali ich Kowalowie, Galupienkowie oraz Perła z Czarną.
-Życie przynosi niespodzianki. - zaczął Perła.
-Oj tak... - potwierdził Szymon.
-Kochani... - zaczęła Roberta. - Jest coś, o czym muszę wam powiedzieć... Jestem w ciąży.
Bała się reakcji Roberta, lecz on ucieszył się i dał jej słodkiego buziaka. Przyjaciele mocno jej pogratulowali.
-Kiedy chcesz innym powiedzieć? - spytała Kowalową Galupienkowa.
Roberta wstała biorąc za rękę Roberta.
Wszyscy weszli na salę ogłosić jakże ważną nowinę.
Młode małżeństwo dostało oklaski i gratulacje.
-No! To teraz wiemy, kto pierwszy będzie reprezentować nowe pokolenie! - powiedziała Szyszka.
-Nowe pokolenie Prypecian. - uzupełnij Gahanow.
-I nadejdzie nowa Era! - dodał Pery.
-DISCO! - wtrącił się Marian.
-TOAST!!!!
Jako, że wszystko ma kiedyś swój koniec, wesele się skończyło. W następnych dniach wszyscy wspominali je bardzo dobrze, więc pan Jacuś Słonko odebrał wiele prezentów... i umówił się na randkę z Marianem...
Co wydarzyło się po tym?
Przyszedł czas na miesiąc miodowy. Pary nowożeńców + Pery z Laurą, Alan z Zuśką i Perła z Czarną oraz Szysza z Dawidem pojechali na miesiąc na odpoczynek do Czarnobyla. To właśnie tam wiele par poczęło swoje dzieci... Dlatego teraz Czarnobyl jest nazywany przez nich „Miasto Płodności”.
W ciążę zaszły Szysza, Zuśka, Magda, Ewa i Swietłana. Przy tej ostatniej było trochę sensacji, bo ma jedynie piętnaście lat. Lecz Perła zapewniał jej ojca, że kocha ją i będzie przykładnym ojcem. Nie oszukiwał, naprawdę cieszył się z błogosławionego stanu ukochanej.
W tym czasie ślub wzięła Laura i Pery. Ceremonia była skromna, lecz uroczysta i piękna. A co najważniejsze, państwo młodzi byli szczęśliwi i zakochani w sobie.
Kolejny ślub to ślub Alan i Zuśki. Jako pierwsza kobieta w Prypeci miała czarną suknie ślubną.
Podczas badań USG, okazała się, że Roberta nosi pod serduszkiem dwie istotki, a nie jedną. Duma przyszłych rodziców była ogromna, a Perła skomentował to: „Stary! Ja zawsze wiedziałem, że Ty masz profesjonalny sprzęt!”. Podobnie powiedział ojciec Roberta.
Wraz z nadejściem lata, na świat przyszły bliźnięta płci męskiej: Szymek i Paweł Kowalow – nazwani w hołdzie ich „wujków”. Dlatego łatwo się domyślić, kto został ich rodzicami chrzestnymi.
I tak zakończyliśmy pewien etap w Prypeci.
Jak widzicie, ta historia skończyła się dobrze.
Lecz... co będzie dalej?
A to już drodzy przyjaciele... dowiecie się w niedalekiej przyszłości...
..:THE END:..
1 komentarze:
AAAAAAAAAAAAAJĆĆĆĆ! :D :* Też nie wierze. ;D Boskie Ci to wyszlo:D :* buziaki Kochana. I czekam na II serie! :D
Prześlij komentarz