Na początku chciałam was przeprosić za brak systematyczności postów na blogu, ale to wszystko jest spowodowane moją nauką i walką o lepsze stopnie, co się równa brak czasu na Prypecie. Również dodam fakt, że oddałam się innym projektom, z których ja i moi przyjaciele są zadowoleni. I kolejny powód jest taki, że miałam niemal całkowitą utratę weny na to opowiadanie. Jednak dzięki kolejnej mojej miłości muzycznej - Blur i wokalista Damon Albarn (również wokalista w Gorillaz jako 2-D), który jest dla mnie bratnią duszą, nie tylko z powodu tak podobnej daty urodzenia (on - 23 marca, ja 24 marca), ale jego sposób zachowania, poglądy, gesty utwierdzają mnie w tym przekonaniu. A przed chwilą dowiedziałam, że na szczęście ma dziecko i to córkę! :D . Bo oczywiście ja niezdara przeczytałam z fałszywego źródła, że to nie jego... Taka nauczka, że trzeba czytać zaufane strony. A już miałam wysyłać list, by wreszcie przekazał swój gen następnemu pokoleniu. Ciekawe, czy jego córka też ma talent po tacie? :)
Dobrze, w następnej notce za kilka minut zapraszam do kolejnego rozdziału II serii Prypeci! :)
PS: Ta II seria będzie krótka, zdecydowanie, to już uprzedzam z góry.
sobota, 28 maja 2011
(Krótka) Notka Specjalna!
Autor: Roxanne Barrett o 01:15
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz